środa, 4 września 2013

O co się staramy?


Rano narzeczony zabrał mnie do studia na próbę. Byli tam moi bracia i tata. Od samego początku dobrze nam szło. Chris z Fabianem oczywiście się wygłupiali, a Mike im tylko przypieprzał. Ojciec dawał kazania, a my z Hazzą mieliśmy ubaw. Mój ukochany też śpiewał. Byłam zaskoczona, gdy zaczął nową piosenkę. Jak się okazało była ona dla mnie. W pewnym momencie pociągnął mnie, dał kartkę i śpiewaliśmy razem.
Kiedy skończyliśmy śpiewać Harry odpiął się od swojego mikrofonu a ja za cholerę nie mogłam sobie poradzić.
Zaśmiał się i objął mnie robiąc to za mnie.
- Dziękuję. - cmoknęłam go w usta i zeszłam z podestu.
-Brawo, genialna piosenka- powiedział tata
- No, jest śliczna. - przyznałam.
-Jedziecie do nas na obiad?
Popatrzyłam na Harry’ego pytająco.
- Masz jakieś plany?
-Nie mam- odparł odwracając się do chłopaków bo coś chcieli
- No to ok.
Razem ruszyliśmy do rodziców.
Pod domem zobaczyłam mamę z chłopcami w wózku.
-Cześć- uśmiechnęła się
- Hej. Cześć chłopaki. - powiedziałam do braci.
Oczywiście mi nie odpowiedzieli. reszta do nas dołączyła i weszliśmy do domu
Razem zjedliśmy pyszny obiad. Dużo rozmawialiśmy i się śmialiśmy.
I bardzo dużo wspominaliśmy. Do domu wróciliśmy późno wieczorem
- Prawie w ogóle nie zmienił ci się głos. - powiedziałam chowając buty.
-Co?- spojrzał na mnie- no może
- Poważnie. - usiadłam obok niego na kanapie.
-Skoro tak mówisz- zaczął coś pisać w laptopie i nie pozwalał mi zobaczyć- Jesteś zmęczona?
- Sama nie wiem. A co? Jakieś plany? - spytałam go do ucha lekko się śmiejąc.
-Nie no tak pytam- pocałował mnie w policzek- Chciałem coś dokończyć, a ty bys poszła spać ale jak chcesz.
- Delikatnie starasz się mnie pozbyć?
-Nie przeszkadzasz mi, jeśli chcesz to siedź ze mną
- Idę pod prysznic. - zdecydowałam.
Nie odpowiedział mi zbyt zajęty. Skierowałam się na górę do łazienki
Rozebrałam się i weszłam pod gorącą wodę. Totalnie się odprężyłam.
Moja kąpiel trwała długo, aż w końcu wyszłam zakładając na siebie koszulę nocną.
Zeszłam na dół jeszcze się napić.
Przeszłam do kuchni i wzięłam szklankę soku
- Nad czym ty tak pracujesz? - spytałam opierając się o framugę drzwi.
-Nad niczym
- Jak chcesz. Ja się idę położyć. - powiedziałam zdziwiona jego brakiem reakcji.
-Caroline...-spojrzał na mnie-Wiesz że przed tym wszystkim jednak się denerwuje?
- O co ci chodzi? - zatrzymałam się.
-O ślub.
- O to. Może pocieszy cię to że ja myślę o tym praktycznie cały czas. Misiak ważne że razem. - stanęłam za kanapa i objęłam jego szyję ramionami.
Podniósł głowę do góry i musnął moje wargi.
Uśmiechnęłam się i też go pocałowałam a potem jeszcze jego nos i czoło. Cały czas bawiłam się jego włosami.Odłożył laptopa obok i zaczął wstawać. Odsunęłam się żeby mu to umożliwić. Wziął mnie za rękę i szliśmy w stronę schodów
- Byłeś zajęty. - śmiałam się.
-Jutro to skończę - uśmiechnął się do mnie
- Dobra. - powiedziałam żywo.
Wziął mnie na ręce idąc do sypialni.
Zaczęłam całować jego szyję kiedy ten wchodził do pokoju.
Postawił mnie na łóżku zbliżając swoje usta do moich
- Kochasz mnie? - spytałam kiedy nasze usta już prawie się stykały.
-Bardzo cię kocham.
- To dobrze. - pocałowałam go.
Położył dłonie na moich biodrach wkradając się językiem do moich ust . Przyciągnęłam go bliżej siebie łapiąc za kark.Odsunęliśmy się dopiero jak zabrało nam powietrza
Popatrzyłam w jego oczy i kiedy znowu nachylił się w moim kierunku ściągnęłam jego koszulkę. Położył mnie na łóżku pozbywając się sam swoich spodni. Ręce wsunął pod moją krótką koszulę. Po jego dłoniach na moim ciele zostawała gęsia skórka. Po chwili do rąk dołączyły i usta.
Pieścił moje ciało swoimi wargami
- Harry....- wiłam się pod nim.
-Tak skarbie - spojrzał w moje oczy na chwilę przerywając pieszczoty
- Kocham cię. - podciągnęłam go do siebie i złączyłam nasze usta ze sobą
Mruczał coś pozbywając mnie koszulki. Jeździłam rękami po jego torsie podziwiając jego muskularność. Mężczyzna obrócił nas tak że to ka byłam na nim. Jego dłonie błądziły po moich nagich plecach
- Harry nie biorę tabletek już jakiś czas...
-Wiem mówiłaś mi.
- Jak zrobisz syna to cię chyba zabije. - zaśmiałam się.
-Postaram się o córkę- uśmiechnął się
- Ja myślę. - pocałowałam jego klatkę.
Gdy byliśmy nadzy czułam jak łączymy się w jedność. Mając wspólny rytm razem doszliśmy do najwyższego poziomu przyjemności. Było mi z nim tak dobrze. Szczęśliwa że go mam i lekko zmęczona opadłam na jego tors. Objął mnie ręką całując we włosy. Wyrównywaliśmy oddechy
Wtuliłam się w niego mocno. Przykrył nas kołdrą szepcząc kocham cię. Czując jego rękę oplatającą moją talie zasnęłam.
~~~~~~~~~*~~~~~~~~~~~
Cześć! Jest więcej komentarzy jest rozdział. Widzicie jednak jest Was dużo i ktoś to czyta.
Cieszę się. Mam nadzieję, że znów nie będe się musiała wkurzać. Dziękujemy za komentarze :)

14 komentarzy:

  1. Super rozdział :D Haahaha a Hazza i tak postara się o synka :D Czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  2. Aww xdjddbh so cute :) czekam na nowy x JMSster

    OdpowiedzUsuń
  3. Aww jaki super rozdział
    Nie mogę się już doczekać nn

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny : ***
    Czekam na nn : )

    OdpowiedzUsuń
  5. Ołołooł! Cudowne! Czekam na następny! :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowny ten rozdział. Czekam na następny:):)

    OdpowiedzUsuń
  7. Awwww takie słodziutkie :) Czekam nn.
    Ala

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepraszam, przepraszam, przepraszam!!!! Jestem okropna i wstrętna, wiem o tym. Nie komentowałam straaasznie długo, ale byłam na wakacjach i nie było tam internetu. Dopiero teraz nadrabiam i mogę tylko powiedzieć, że to opowiadanie jest cudne, wspaniałe i piękne. Caro i Harry są tacy uroczy! Mam nadzieję, że będzie synek :) A dla równowagi i córeczka. Po co zrywać z rodzinną tradycją bliźniąt? I nie mogę już doczekać się ślubu. Na pewno będzie cudowny... A i jeszcze sobie przypomniałam, że dziecka Mike'a też wyglądam z niecierpliwością. Weny :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kocham Caro i Harrego :) czekam na następny. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam kocham i wgl. <3 Kocham Harrego i Caroline, są tacy cudowni, niech jej sprawi syna hahaha xd
    Nie mogę się doczekać nowego rozdziału. Zakładając, że napiszecie coś, żeby w rozdziale się działo to już się boję co to będzie. Czekam z mega niecierpliwością. Kocham i proszę o szybki rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń