-
Hej. - pomachałam im.
Mama
stała w progu patrząc na to wszystko z szeroko otwartą buzia a tacie krew
odeszła z twarzy
-
Jak było u babci? - spytał Mike.
-Nie
wkurzaj mnie. Co tu się stało ?- zapytała że spokojem
-
Jak przyszłam to już tak było. - powiedziałam szybko. - A potem mnie oblał. -
pokazałam na brata.
Westchnęła
ciężko
-Coś
wam się pali.
Mike
dopadł kuchenki i w ostatniej chwili uratował wypiek.
-Nie
zostawimy was już
-
Zaraz posprzątamy.
-I
tak was nie zostawimy. Harry? Załóż koszulkę bo mnie dekoncentrujesz
-
Tak... - zrobił to. Mama nie wytrzymała i po chwili patrzenia na nas zaczęła
się śmiać. Uff....nie jest źle...
-Dobra
sprzątać to i przebierać się
Tak
też zrobiliśmy. Poszłam do swojego pokoju po drodze jednak całując tatę w
policzek.
-Wow..-Był
zaskoczony
-
Nie bądź zły... - zrobiłam słodkie oczy.
-Nie
jestem. Idz idz
-
ok. - pobiegłam do siebie. Zdjęłam mokre rzeczy i szukałam czegoś suchego.
Założyłam
dres i wróciłam do rodziny
Stanęłam
przy w progu salonu gdy usłyszałam rozmowę.
-Mówiłeś
jej?- zapytał tata
-
Chciałem ale się nie dało...
-Jak
to?
-
No po prostu się nie dało i już.
-Kiedy
jej powiesz?
-
Co ci tak na tym zależy? Przeszło ci.
-Tak.
-
Naprawdę? - Harry nie mógł chyba uwierzyć.
-Tak
naprawdę. Jeśłi mnie nie oszukujesz i nie chcesz jej tylko wykorzystać
Mężczyzna
uśmiechnął się szeroko i pociągał się za włosy ze szczęścia.
-
Dziękuję. Jaka ulga...
-Tylko
jej powiedz
-
Stary jesteś wielki...
Po
cichu weszłam trochę na górę i głośno zbiegłam na dół, tak żeby usłyszeli.
Wbiegłam
do pokoju
-
Gdzie mama? - spytałam stając między nimi.
-Ee...
w łazience.
-
Aha. No dobra. - usiadłam na kanapie i zdałam sobie sprawę że nie wzięłam moich
zakupów.
Nie
zdążyłam iść ich zanieść kiedy wpadła mama wieszając się na szyję tacie.
-
Dawno się nie widzieliście....- powiedziałam.
Spojrzała
na mnie i miała łzy w oczach.
-
Co jest? - spytałam teraz trochę przestraszona.
Zaraz
znowu zwróciła się do męża.
-Kochanie
udało się.
-
Jesteś w ciąży*? - spytał tato.
-Tak.
-
Fajnie. - powiedziałam. - Będzie dzidzia.
-Skarbie-
tata wziął mamę na recę i zakręcił kółko.
Fajnie
tak wyglądali. Wzięłam siatki i poszłam na górę.
-
Gratuluję! - krzyknęłam za sobą.
-Co,
komu gdzie?- na schodach spotkałam Mike'a, Fabiana i Chrisa.
-
W ciąży jest. W sensie że mama. - powiedziałam do braci.
-Aaaa!
-
Myślałam że to ja jestem baba. - zaśmiałam się i poszłam do swojego pokoju.
Alice
Bałam
się, ale ogarniała mnie radość. Naprawdę się cieszyłam Louis też był
szczęśliwy. Na dodatek dogadał się z Harrym. Wszystko było teraz w porządku.
Przynajmniej na razie.Usiadłam na kanapie, a zaraz na dół zeszli synowie
rzucając się na mnie.
-
Co zrobiliscie? - spytałam.
-Nic.
Mamo gratulujemy- odparł najstarszy szeroko się uśmiechając,
-
Caro wam powiedziała? No to się cieszę.
-Tak,
tak. Ale jazda! Taki berbeć w chałupie.
-
Będziecie musieli pomagać rodzicom. - powiedział Harry.
-Dobraa..
a tak w sumie to niby w czym?
-
No przy maluchu.
-No
a zapewne dwójce..- westchnął
Fabian, a Chris go poparł.
Wszyscy
zaczęli się śmiać. Było to prawdopodobne. Louis stanął za kanapą i położył mi
ręce na ramionach całując we włosy.
Chłopcy
zaczęli wymyślać imiona , a ja patrzyłam na nich z uśmiechem.
-Przyznasz,
że wspaniale to wygląda- usłyszałam głoś męża przy uchu.
-
Przyznaje...są kochani.
-Kocham
cię maleństwo.
-
Ja ciebie też. - pocałowałam go w usta.
*Alice
po prostu zaszła w ciąże wcześniej, a nie wczoraj gdy poszli na górę-tak dla
wyjaśnienia.
~~~~*~~~~
Ależ proszę cię bardzo...nowy rozdział.
Świetne !! *.* Ale szczerze ?! Nie chce żeby Caro była z Harrym :/ Jakoś mi to nie leży. Więc coś wykombinuj xD
OdpowiedzUsuńja nic nie wykombinuje bo to opowiadanie ma tyle rozdziałów naprzód że...nie policzę
UsuńKocham cię, kocham cię kocham cię!
OdpowiedzUsuńDziękuję, jesteś cudowna. Liczysz się z innymi....
Podział jest boski ale tego chyba nie muszę pisać.
Jeszcze raz dziękuję :-D
jest swietny
OdpowiedzUsuńBoski :) Będzie ciąża :D
OdpowiedzUsuńKocham kocham kocham Cie poprostu juz trzeci dzien dodajesz rozdzial codziennie kocham <3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3 <3
OdpowiedzUsuńFajny rozdział :)
OdpowiedzUsuńUsmiech na twarzy gwarantowany. Piszesz niesamowicie prosze szybko dodaj nn
OdpowiedzUsuńSupcio proszę niech to będzie dziewczynka :) super rozdział tylko trochę krótki :( ale ważne że dodajesz tak szybko :D
OdpowiedzUsuńWspaniały rozdział : )
OdpowiedzUsuńKolejna dzidzia ! : )
No po prostu im gratulować licznej rodzinki : )
Czekam na nn : )
Błagam zrób to dla nas i dodaj jutro kolejny!
OdpowiedzUsuńZlituj się nad nami....
Proszę
Aww....
OdpowiedzUsuńJak słodko! :D
Jest super mega!
OdpowiedzUsuńJak nie dodasz za chwilę to chyba zwariuje!
Tak wiem, szantaż..
Dobra ogar, przepraszam no ale jak tak bardzo już chce kolejny....
No proszę.....
Jest genialny!
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńJeśli interesuje Cię pisanie "na poważnie", być może pragniesz wydać swoją pierwszą książkę, zapraszam do Klubu Młodych Pisarzy albo Klubu Kreatywnego Pisania. Więcej informacji tutaj: http://www.literaryartinstitute.com/
Pozdrawiam
Co dalej?
OdpowiedzUsuńProszę ja muszę wiedzieć.